W dzisiejszym świecie bardzo ciężko jest żyć zdrowo. Co z tego, że jemy codziennie warzywa, jeśli są one nawożone i pełne pestycydów. Ale w takim razie cóż robić. Przecież nie wyhodujemy wszystkiego sami, szczególnie mieszkając w mieście, w bloku. Można by zapewne poczynić jakieś próby, my nawet mieliśmy w tym roku zasiać na naszym malutkim balkonie rzodkiewkę, ale niestety przyszła jesień i jakoś tak nie wyszło. Może za rok :) Tak się zawszę łudzę, że będę miała więcej czasu, ale obowiązków każdego roku przybywa zamiast ubywać.
Tak więc dzisiaj mój szybki sposób na dostarczenie ogromnej dawki witamin, w bardzo szybki sposób. Oj przepraszam, trochę Was okłamałam. Szybko się robi, jeszcze szybciej pije, ale niestety długo i niechętnie myje sokowirówkę... Ale cóż, dla tej chwili przyjemności warto!
Poniżej dwa przepisy na moje ulubione soki:
Domowy "Kubuś"
Skład:
4 duże marchewki
2 małe jabłka
pół cytryny
mały kawałek imbiru
"Zielono mi"
Skład:
1 pomarańcza
2 małe jabłka
200 g jarmużu
Sokować możemy tak naprawdę wszystko, co tylko mamy w domu, Oczywiście najlepiej gdy w naszym soku przeważają warzywa, a owoce są tylko dodatkiem poprawiającym smak. W taki sposób możemy włączyć do naszej diety produkty które są bardzo zdrowe, ale ich nie lubimy. Ja mam tak w przypadku jarmużu. Nie lubię jego smaku, ani tego, że jest taki twardy. Wiem jednak jak wiele dobrego może dostarczyć mojemu organizmowi. Ma w sobie ogromne ilości witamin A, K, C, kwasu foliowego i wapnia. Dzięki sokowaniu "jem" jarmuż bardzo często :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz