środa, 23 września 2015

Jak się zorganizować?!

Jak wiadomo wymagania w stosunku do kobiet XXI wieku są ogromne. Kiedyś głównym zadaniem kobiety było dbanie o dom i dzieci. Dzisiaj trzeba być super zadbaną, mieć nienaganną figurę, zadbane dzieci, na zakupy spożywcze chodzić w szpilkach i małej czarnej, spełniać się zawodowo pracując i posiadać czysty dom gdzie pachnie kruszonką z ciepłego jeszcze ciasta i nikt w nim nie znajdzie góry prania do prasowania. Jak? No pytam jak to jest możliwe? Ja staram się jak mogę, a nie mam jeszcze dzieci. Co będzie gdy się pojawią?

Dzisiaj staram się jakoś to wszystko ogarnąć. Wczoraj po południu siedziałam u kosmetyczki robiąc nowe paznokcie, ale za to o 22 piekłam domowy chleb orkiszowy. Czy tak robi nowoczesna kobieta, która ma aspiracje do bycia 'Perfekcyjną Panią domu'? Dużo tych pytań stawiamy sobie każdego dnia. Z czego zrezygnować gdy doba się kończy, a wszystko jest równie ważne. Albo przynajmniej nam się wydaje, że jest ważne.


Dla mnie wrzesień tego roku to szczególne wyzwanie. Przez zaniedbania we wcześniejszych miesiącach nagromadziło się mnóstwo spraw do załatwienia na już. Doba się nie rozciąga, co więcej dni stają się coraz krótsze a trzeba iść do lekarza, banku, zrobić zakupy i jeszcze poćwiczyć byłoby dobrze. Czy też macie tak, że patrzycie na innych ludzi i myślicie sobie 'Jak ona to robi? Kiedy znajduje na to wszystko czas?'. Ja często się nad tym zastanawiam, ale po chwili myślę, że ludzie patrząc na mnie pewnie zadają sobie takie samo pytanie.

Niestety jeszcze nie radzę sobie z organizacją idealnie. Cały czas nad tym pracuję. Na szczęście ktoś kiedyś wymyślił kalendarz. Ja organizuję się w dwóch kalendarzach. Dlaczego? Pracuję na etacie, więc w pracy korzystam z jednego kalendarza. Nie chcę zapisywać notatkami ze służbowych spotkań, oraz listą rzeczy do zrobienia swojego prywatnego notesu, to po pierwsze, po drugie w pracy potrzebuję dużego formatu, który jest za ciężki by nosić go przy sobie, a mój mały kalendarzyk mieści się do każdej torebki. W tym roku po raz 4 kupiłam kalendarz ze ZWIERCIADŁA. Jest śliczny, ma praktyczną gumkę, zestawienie całego miesiąca na jednej kartce, które pomaga gdy muszę umówić się na spotkanie, bo od razu widzę przekrój całego miesiąca, do tego jest niedrogi. Bardzo ciężko znaleźć ładny kalendarz w tak niskiej cenie. Wiem, że wielu z Was przeszkadzają reklamy w kalendarzach z gazet. Mój kalendarz ma tylko kilka zdjęć biżuterii, które bardziej go upiększają niż przeszkadzają. Z dwóch opcji kolorystycznych zdecydowałam się na tą z niebieskim ornamentem, jest według mnie zdecydowanie ładniejszy.


Bardzo lubię ten czas gdy mogę otworzyć nowy kalendarz, to taki nowy rozdział, nowe strony na których mogę starać się pisać trochę staranniej. Nowy początek. Ale niezależnie od tego czy mamy nowy czy stary notatnik ważne jest zapisywanie wszystkiego, co mamy do zrobienia, planowanie czasu by wykorzystać go jak najlepiej. Robię to, ponieważ zapominam o tym co miałam zrobić, oraz z wielką przyjemnością odhaczam kolejno wykonane zadania. To bardzo motywuje.

Zachęcam do tego z całego serca, wtedy to symboliczne ciasto może będzie upieczone o godzinie, o której już nie powinnyśmy go próbować, ale zawsze możemy je zjeść na śniadanie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz